Prawo w podrozy - blog o prawie turystycznym Agata Nowak

O tym jak LOT pozwał Boeinga

Spór o 250 mln dolarów

Polskie Linie Lotnicze LOT to jedna z wielu firm pokrzywdzonych w wyniku uziemienia maszyn 737 MAX. Samoloty nie mogły latać od marca 2019 do marca 2021, ponieważ wcześniej doszło do dwóch katastrof związanych z wadami projektowymi, w których zginęło 346 pasażerów.

Przed wybuchem skandalu LOT zamówił u Boeinga kilka samolotów B737 MAX. W rezultacie część maszyn dostarczono z opóźnieniem, z części z nich LOT w ogóle zrezygnował.

Według wyliczeń przewoźnika, LOT w związku z transakcją poniósł szkodę w wysokości 250 mln dolarów. W październiku LOT złożył w tej sprawie pozew do sądu w Seattle. Sprawa oczekuje na rozpoznanie.

Jakie straty poniósł LOT?

  • Brak dostępu do zamówionych maszyn spowodował konieczność uzupełnienia taboru o inne samoloty;
  • LOT był zmuszony leasingować wraz z załogami samoloty od innych firm (Airbus), co generowało dodatkowe koszty. Były to maszyny starszego typu z większym zużyciem paliwa;
  • Powstały koszty magazynowania dostarczonych z opóźnieniem B737 MAX, które przez jakiś czas pozostawały jeszcze uziemione;
  • LOT nie mógł realizować strategii rozwoju siatki połączeń zgodnie z założeniami, co również przełożyło się na wymierne straty;

Co dalej?

W grze pozostaje pytanie nie o to CZY, ale ILE Boeing powinien zapłacić LOT.

Rażące błędy i zaniechania Boeinga są bezsporne, firma została ukarana grzywną, a wadliwe samoloty przeszły ponowny proces certyfikacji. Boeing stworzył fundusz dla ofiar o wartości 0,5 mld USD i przygotował kwotę 1,8 mld USD odszkodowań dla klientów. Nie dla wszystkich poszkodowanych wyliczone przez firmę odszkodowania są zadowalające. Wśród nich znalazł się LOT, który zdecydował się walczyć o swoje racje przed amerykańskim sądem.

Przewoźnik twierdzi, że wszystkie straty dobrze udokumentował. Z drugiej strony Boeing ma doświadczonych prawników, którzy brali udział w wielu podobnych procesach i zapewne nie zawahają się użyć wszystkich możliwych środków do odparcia roszczeń LOT-u.

Strony wciąż mogą próbować załatwić sprawę polubownie. W tym kontekście pozew LOT-u mógł stanowić element taktyki negocjacyjnej, by pokazać determinację przewoźnika w walce o naprawienie szkody. Jak dotąd strony nie doszły jednak do porozumienia.

Podobne wpisy