Prawo w podrozy - blog o prawie turystycznym Agata Nowak
|

Niebezpieczny region podróży – ubezpieczyć wyjazd czy nie ubezpieczyć, oto jest pytanie!

Wycieczki w “niespokojne” regiony świata cieszą się niemałym powodzeniem. Do biur podróży zgłaszają się żądni prawdziwych doznań turyści, którzy chcą odbyć podróż np. do Afganistanu, Korei Północnej, Libii lub Pakistanu.

W sprawie tego ostatniego celu podróży otrzymałam ostatnio zapytanie:

  1. czy jest sens zachęcać turystów do zakupu ubezpieczenia od kosztów rezygnacji z wycieczki w przypadku wyjazdu do Pakistanu?
  2. czy ubezpieczyciel udzieli pomocy i pokryje koszty leczenia turysty w przypadku ataku terrorystycznego w Pakistanie?

Pakistan trafił ostatnio na usta całego świata w kontekście zaostrzenia konfliktu z Indiami, pojawiły się nawet pytania o możliwość wojny między tymi państwami. Sytuacja polityczna w Pakistanie może więc rzutować na bezpieczeństwo odwiedzających go turystów, a nawet przesądzić o ich rezygnacji z wyjazdu.

W tej sytuacji wątpliwości turystów i organizatora wyjazdu odnośnie do zakresu ubezpieczenia są jak najbardziej uzasadnione.

Po pierwsze, należy wyjaśnić, że każde z pytań dotyczy innego rodzaju ubezpieczenia.

Czym innym jest dobrowolne ubezpieczenie od kosztów rezygnacji z wycieczki, które każdy podróżny może (nie musi) wykupić podczas rezerwacji wyjazdu.

Czym innym zaś ogólne, zapewniane przez organizatora, obowiązkowe ubezpieczenie podróży, obejmujące m. in. koszty leczenia, ubezpieczenie bagażu, następstwa nieszczęśliwych wypadków czy assistance (pomoc w trakcie podróży).

Każde z tych ubezpieczeń to odrębna polisa, która posiada własne warunki ubezpieczenia. Tam należy poszukiwać odpowiedzi na oba zadane pytania.

Po drugie, trzeba pamiętać, że oferta ubezpieczeń turystycznych jest szeroka, a każdy ubezpieczyciel tworzy swoje warunki ubezpieczenia. Nie ma więc uniwersalnych odpowiedzi na zadane pytania. Za każdym razem należy zweryfikować konkretną ofertę konkretnego ubezpieczyciela.

Spróbuję, stosując pewne uproszczenia, udzielić możliwie uniwersalnych odpowiedzi na zgłoszone pytania.

Na początek jedna zasada ogólna: większość ubezpieczycieli, na dzień dobry, wyłącza spod zakresu swojej odpowiedzialności zdarzenia, których prawdopodobieństwo zajścia, powodujące konieczność wypłaty odszkodowania, jest duże. Ubezpieczyciel szacuje ryzyko: jeżeli jest zbyt wysokie, na ogół odmawia ochrony albo udziela jej po zapłacie dodatkowej składki.

Pytanie o sens wykupu ubezpieczenia od kosztów rezygnacji z wyjazdu

W przypadku tego ubezpieczenia ubezpieczyciel na ogół wykluczy jako możliwy do uwzględnienia powód rezygnacji z wycieczki pogorszenie względów bezpieczeństwa w krajach, w których panuje niestabilna sytuacja polityczna, a ryzyko konfliktów zbrojnych lub aktów terrorystycznych jest duże.

Można, bez większego ryzyka błędu, stworzyć listę państw, do których podróż jest powszechnie uznawana za nie do końca bezpieczną lub po prostu nieprzewidywalną. Należą do nich wspomniane na wstępie Afganistan, Korea Północna, Libia, Pakistan, a także np. Irak, Ukraina, Syria.

Warto zwrócić uwagę, że ubezpieczyciele na liście potencjalnie niebezpiecznych państw umieszczają także popularne kierunki wycieczek, takie jak Maroko, Tunezję, Egipt czy Turcję.

Dlatego za każdym razem, przed zakupem tego ubezpieczenia, jeżeli rozważamy możliwość rezygnacji z wyjazdu ze względów bezpieczeństwa, warto prześledzić utworzony przez danego ubezpieczyciela katalog “nieubezpieczalnych” regionów.

Uwaga! Powyższe wskazówki dotyczą wyłącznie powodu rezygnacji, związanego z pogorszeniem stanu bezpieczeństwa w danym kraju. Jeżeli przyczyną rezygnacji byłoby np. nagłe zachorowanie turysty – ubezpieczenie co do zasady powinno zadziałać.

Pytanie o zakres obowiązkowego ubezpieczenia KL, NNW, bagażu itd.

Na liście wyłączeń odpowiedzialności ubezpieczyciela w tego typu ubezpieczeniu często można znaleźć szkody doznane na skutek działań wojennych, aktów terroryzmu itp., doznanych w miejscach, w których można się było ich spodziewać.

I znowu, ubezpieczyciele nie chcą ponosić odpowiedzialności za szkody, nazwijmy to “wojenne”, jeżeli turysta świadomie skierował się do niebezpiecznego regionu świata albo, nie daj Boże, do kraju w którym woja już trwa.

Bywa, że ubezpieczyciel zgadza się ponosić odpowiedzialność ta szkody “wojenne”, jeżeli podróżny dozna ich niespodziewanie: np. padnie ofiarą zamachu terrorystycznego w powszechnie uważanej za bezpieczny kraj Hiszpanii czy Grecji.

Wracając jednak do tytułowego Pakistanu: w tym przypadku trudno byłoby turyście udowodnić, że – patrząc obiektywnie na obecną sytuację geopolityczną tego kraju – nie mógł w ogóle spodziewać się działań zagrażających jego bezpieczeństwu.

Uwaga! Podobnie jak w przypadku poprzedniego pytania: rozważania te dotyczą wyłącznie ograniczonej lub wyłączonej odpowiedzialności ubezpieczyciela za nazwane przez nas umownie szkody “wojenne” turysty. Jeżeli podróżny podczas wycieczki do Pakistanu po prostu złamie nogę na nierównej drodze, może na ogół liczyć na wypłatę odszkodowania.

Na koniec jedna wspólna uwaga:

Ubezpieczyciele, jak i sądy, badając poziom bezpieczeństwa w danym kraju często odwołują się do wytycznych polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które regularnie publikuje listę ostrzeżeń dotyczących bezpieczeństwa w innych krajach. Stosuje przy tym różne poziomy alertów, w tym ten najbardziej kategoryczny: gdy odradza wszelkie podróże do danego kraju.

Aktualnie Pakistan znajduje się na liście państw, do których MSZ odradza podróże, które nie są konieczne (wakacje zaliczają się do tej grupy), a do wymienionych szczegółowo prowincji – odradza wszelkie podróże (najwyższy poziom zagrożenia).

Podobne wpisy