Brak odsetek przy odwołaniu wycieczki z powodu COVID-19 – komentarz
Komentarz dla Rzeczpospolitej
13 stycznia 2022 r. w Rzeczpospolitej ukazał się artykuł red. Katarzyny Wójcik “Zwrot za odwołaną wycieczkę bez odsetek” z moim komentarzem.
Kanwę artykułu stanowił wyrok Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie I Wydział Cywilny z 23.11.2021 r. (sygn. akt I C 525/21), który okazał się kontrowersyjny i warto poświęcić mu nieco więcej uwagi.
Covidowa rezygnacja
Klienta biura podróży wybierała się w marcu 2020 r. na wycieczkę do Ziemi Świętej. Ze względu na postępującą epidemię COVID-19 na początku miesiąca zrezygnowała z wyjazdu. Organizator ostatecznie wycieczkę odwołał.
Zgodnie z przepisami Tarczy Antykryzysowej organizator uzyskał prolongatę na zwrot turystce wpłaconych środków. Bieg 14-dniowego terminu na zwrot wpłat został odroczony o 180 dni.
Niezależnie organizator oferował turystce zamiast zwrotu pieniędzy voucher, którego wartość byłaby powiększona o 50 zł względem wpłaconej przez nią kwoty. Kobieta nie zgodziła się na jego przyjęcie i podtrzymywała żądanie zwrotu pieniędzy.
Po upływie 180 dni, we wrześniu 2020 r. organizator poinformował, że korzysta ze wsparcia Turystycznego Funduszu Zwrotów i za jego pośrednictwem chce zrealizować zwrot środków. Ostatecznie klientka odzyskała 100% wpłaty w lutym 2021 r.
Co z odsetkami za opóźnienie?
Niezadowolona turystka domagała się od organizatora zapłaty odsetek za opóźnienie w płatności. Sąd oddalił roszczenie, twierdząc że:
“(…) niecierpliwość i nieustępliwość powódki , brak zrozumienia i uwzględnienia konsekwencji sytuacji epidemicznej dla nie tylko branży turystycznej , ale i całego świata , jak również nie przystanie na propozycje pozwanej na rozliczenie w postaci vouchera , stanowią nadużycie prawa.”
wyrok Sądu Rejonowego Szczecin – Centrum Wydział I Cywilny w Szczecinie z 23.11.2021 r., I C 525/21
Uzasadniając wyrok sąd stwierdził m. in., że organizator zachował się bez zarzutu, na bieżąco informował klientkę o covidowych procedurach zwrotu i nie dokonał ze zwróconej kwoty żadnych potrąceń kosztów własnych, choć – zdaniem sądu – miał do tego prawo.
Czy organizator mógł dokonać potrąceń?
Nie ma racji sąd twierdząc, że organizator miał prawo potrącić z wpłat zwracanych powódce opłatę za odstąpienie. Nie ma przy tym znaczenia, że to powódka jako pierwsza poinformowała o rezygnacji z imprezy.
W sytuacji wystąpienia nieuniknionych i nadzwyczajnych okoliczności podróżny ma prawo odstąpić od umowy bez ponoszenia opłaty za odstąpienie, a organizator zobowiązany jest do zwrotu podróżnemu wszystkich dokonanych przezeń wpłat.
Organizator spełnił więc swój obowiązek, a czynienie z tego cnoty jest zdecydowanie na wyrost.
Czy turystka miała obowiązek przyjąć voucher?
Trudno stawiać powódce zarzut, że nie skorzystała z oferowanego jej vouchera.
Przyjęcie vouchera zamiast zwrotu pieniędzy było prawem, a nie obowiązkiem podróżnego, co często podkreślała Komisja Europejska.
Więcej o wytycznych Komisji Europejskiej w sprawie voucherów pisałam tutaj.
Czy ten wyrok jest sprawiedliwy?
Niezależnie od powyższych mankamentów, warto zgodzić się z sądem, że postawa powódki była nieprzejednana i sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, co można w pewnych okolicznościach traktować jak nadużycie prawa.
Zapadłe rozstrzygnięcie – choć nie do końca właściwie uzasadnione – można uznać za sprawiedliwe.
Orzeczenie zapadłe w sprawie jest prawomocne, żadna ze stron go nie zaskarżyła.