Prawo w podrozy - blog o prawie turystycznym Agata Nowak
|||||

Wylot z zagranicznego lotniska niemożliwy z powodu pandemii – kto ponosi koszty rezygnacji?

Wycieczka dla Niemca lepsza niż wycieczka dla Polaka?

Polacy coraz częściej szukają atrakcyjnych ofert wakacyjnych wyjazdów w zagranicznych biurach podróży. Powstają nawet polskie portale specjalizujące się w sprzedaży takich wycieczek.

Z racji dogodnej lokalizacji mieszkańcy zachodniej Polski coraz chętniej korzystają z oferty niemieckich biur podróży, oferujących wycieczki np. z wylotem z Berlina.

Z podobnych przyczyn atrakcyjną alternatywą dla Ślązaków mogą okazać się podróże startujące z czeskich lotnisk.

Granice zamknięte przez koronawirusa

Trwająca pandemia koronawirusa może pokrzyżować plany wyjazdowe turystów, którzy planowo mają rozpocząć swoją podróż poza granicami Polski. Może dojść do sytuacji, w której z niezależnych od nich przyczyn nie będą mogli dotrzeć na lotnisko, aby wylecieć na wakacje.

Przykładowo:

  • granica państwa, z którego ma rozpocząć się wycieczka, jest zamknięta dla obywateli Polski;
  • polskie władze zakazują przekraczania granicy z danym państwem ościennym;
  • turysta został objęty kwarantanną i z tego powodu nie może przekroczyć granicy;

W powyższych sytuacjach udział w wycieczce nie może dojść do skutku. Czy licząc się z takim biegiem wydarzeń turysta może z niej bezkosztowo zrezygnować?

Rezygnacja z wycieczki – czy możliwa?

Podróżny zawsze może zrezygnować z udziału w wykupionej wycieczce (odstąpić od umowy o udział w imprezie turystycznej). Od okoliczności rezygnacji zależy jednak, czy poniesie z tego tytułu jakieś koszty.

Kto ponosi koszty rezygnacji?

Przyjmując założenie, że w omawianej sytuacji organizator jest w pełni gotowy zrealizować dla polskiego turysty wycieczkę zgodnie z zawartą umową, należy zauważyć, że:

  • Turysta na własne ryzyko zdecydował się na wycieczkę z wylotem z innego państwa. Stąd też całkowicie po jego stronie leży powinność dotarcia na miejsce rozpoczęcia imprezy, a więc na umówione zagraniczne lotnisko.
  • Zamknięcie granic, uniemożliwiające turyście dotarcie na miejsce startu, to okoliczność niezależna zarówno od organizatora, jak i od turysty. Jednakże jest to okoliczność dotycząca wyłącznie turysty, nie zaś organizatora, który jest gotowy do wykonania umowy zgodnie z jej treścią.

W związku z powyższym podróżny może zostać zobowiązany do poniesienia kosztów związanych ze swoją rezygnacją (czyli odstąpieniem od umowy o udział w imprezie turystycznej). Może to nastąpić poprzez obciążenie go ustaloną w umowie opłatą za odstąpienie, ewentualnie poprzez ustalenie przez organizatora rzeczywistych kosztów, jakie poniósł on w związku z rezygnacją podróżnego.

Z inną sytuacją mielibyśmy do czynienia, gdyby samolot nie mógł opuścić granic państwa, z którego miała rozpocząć się wycieczka (np. niemieckie władze zamknęłyby przestrzeń powietrzną). To uniemożliwiłoby obiektywnie realizację całej imprezy. Wówczas organizator byłby zmuszony ją odwołać i zwrócić klientowi całą uiszczoną cenę (tak samo jak w przypadku, gdy linie lotnicze odwołują dane połączenia np. z uwagi na jego nieopłacalność, co – w razie braku zapewnienia innego połączenia lotniczego – również powinno skłonić organizatora do odwołania całej imprezy).

Co z prawem do bezkosztowej rezygnacji w razie nieuniknionych i nadzwyczajnych okoliczności?

Warto zauważyć, że do omawianego problemu nie znajduje zastosowania przepis art. 47 ust. 4 nowej ustawy turystycznej, przyznający podróżnemu prawo do bezkosztowej rezygnacji z imprezy turystycznej.

Jest ona możliwa tylko wtedy, gdy powodem rezygnacji jest wystąpienie nieuniknionych i nadzwyczajnych okoliczności w miejscu docelowym lub jego najbliższym sąsiedztwie, które mają znaczący wpływ na realizację imprezy turystycznej lub przewóz podróżnych do miejsca docelowego.

Pomijając miejsce wystąpienia tych okoliczności (ma to być miejsce docelowe podróży lub jego najbliższe sąsiedztwo), chodzi tu wyłącznie o okoliczności obiektywne i powszechne, czyli dotyczące w równym stopniu wszystkich. Niemożność dotarcia na lotnisko przez pojedynczego podróżnego jest natomiast okolicznością subiektywną, dotyczącą tego konkretnego podróżnego, nie zaś wszystkich potencjalnych podróżnych.

O możliwym zastosowaniu prawa do bezkosztowej rezygnacji z wycieczki w kontekście pandemii koronawirusa więcej pisała tutaj.

Pamiętajmy także, że wspomniana regulacja z art. 47 ust. 4 jest wyjątkiem od zasady pacta sunt servanda (umów należy dotrzymywać) i jako taki nie powinien być interpretowany rozszerzająco.

O czym warto pamiętać

Jeszcze parę miesięcy temu bez znaczenia wydawało się, czy kupując wycieczkę decydujemy się na wylot z kraju czy z zagranicy. Wybuch pandemii i jej następstwa pokazują, że wiąże się z tym istotne ryzyko, które warto wziąć pod uwagę przy wyborze imprezy turystycznej.

Podobne wpisy